Wpisy archiwalne w kategorii
Sosnowiec
Dystans całkowity: | 2863.16 km (w terenie 76.00 km; 2.65%) |
Czas w ruchu: | 126:56 |
Średnia prędkość: | 21.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.13 km/h |
Liczba aktywności: | 70 |
Średnio na aktywność: | 40.90 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
Dystans:20.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Poniedziałek, 12 kwietnia 2010Kategoria Ostrzak, Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
SC - Będzin - Dąbrowa - Zagórze
Po pracy padnięty
miała być Pogoria ale za późno wyjechałem i była pętelka po ZAGŁĘBIU
Po pracy padnięty
miała być Pogoria ale za późno wyjechałem i była pętelka po ZAGŁĘBIU
Dystans:10.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Wtorek, 6 kwietnia 2010Kategoria Ostrzak, Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
Kupić kleje, odebrać plakaty i po zmroku rozkleić kilka.
około 15 sztuk, Pogoń - Centrum - Stary Sosnowiec - znów Pogoń ale już na piechotę :) Wpadłem po ciemku na korzeń wystający z chodnika, i znowu zlazło powietrze.
W Niedziele jak ktoś chętny obdarowuje plakatami:)
około 15 sztuk, Pogoń - Centrum - Stary Sosnowiec - znów Pogoń ale już na piechotę :) Wpadłem po ciemku na korzeń wystający z chodnika, i znowu zlazło powietrze.
W Niedziele jak ktoś chętny obdarowuje plakatami:)
Dystans:20.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Niedziela, 4 kwietnia 2010Kategoria Ostrzak, Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
Po 22 mnie naszło na kręcenie, praca mi przestawiła totalnie aktywność.
Z Pogoni w stronę Centrum przed ślimakiem odbiłem do Czeladzi, na rynku odpoczynek, dalej kierunek Będzin, M1, i przez Syberkę do centrum Będzina, pod dworcem odpoczynek, i na Pogoń do domu.
Po założeniu SPD do ostrego mocno odczuwam prace mięśni, ciągłe kręcenie, z górek hamowanie nogami, cały czas pracują. Co ciekawe nie nogi czuję tylko plecy, mięśnie grzbietu i pośladkowe.
Zębatka z przodu do wymiany, denerwuje mnie duża kadencja a prędkości nie czuje, trzeba mi więcej zębów.
Z Pogoni w stronę Centrum przed ślimakiem odbiłem do Czeladzi, na rynku odpoczynek, dalej kierunek Będzin, M1, i przez Syberkę do centrum Będzina, pod dworcem odpoczynek, i na Pogoń do domu.
Po założeniu SPD do ostrego mocno odczuwam prace mięśni, ciągłe kręcenie, z górek hamowanie nogami, cały czas pracują. Co ciekawe nie nogi czuję tylko plecy, mięśnie grzbietu i pośladkowe.
Zębatka z przodu do wymiany, denerwuje mnie duża kadencja a prędkości nie czuje, trzeba mi więcej zębów.
Dystans:55.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Piątek, 26 marca 2010Kategoria Katowice, Ostrzak, Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
Najpierw po centrum Sosnowca później już z Marcinem do Katowic na Masę :)
Duże zainteresowanie ostrym wszystkich zaczepiających pozdrawiam, dzięki za miłe słowa :)
Było nas 70-80 osób, świetna pogoda ciepło.
Co mnie zdziwiło, zupełna cisza na masie, dawno mnie nie było ale jak pamiętam poprzednią na której byłem to był duży hałas.
Pierwsza dłuższa jazda, ciało wymaga dopracowania po długiej przerwie:)
Z jakieś 5 razy gleba :) prawie rok bez spd pozbawił nawyku wypinania:)
Ale z zatrzaskami nie mam żadnych lęków zjeżdżając z górek. Na platformach była masakra. I co ważne bez problemów z dziurami w ogumieniu :)
ps: dwa dni po wypadzie zgon, jednak 50km na ostrym to jak 100 na zwykłym rowerze, ciągłe kręcenie wymusza prace mięśni. Zakwasy powyżej kolan aż do karku :)
Duże zainteresowanie ostrym wszystkich zaczepiających pozdrawiam, dzięki za miłe słowa :)
Było nas 70-80 osób, świetna pogoda ciepło.
Co mnie zdziwiło, zupełna cisza na masie, dawno mnie nie było ale jak pamiętam poprzednią na której byłem to był duży hałas.
Pierwsza dłuższa jazda, ciało wymaga dopracowania po długiej przerwie:)
Z jakieś 5 razy gleba :) prawie rok bez spd pozbawił nawyku wypinania:)
Ale z zatrzaskami nie mam żadnych lęków zjeżdżając z górek. Na platformach była masakra. I co ważne bez problemów z dziurami w ogumieniu :)
ps: dwa dni po wypadzie zgon, jednak 50km na ostrym to jak 100 na zwykłym rowerze, ciągłe kręcenie wymusza prace mięśni. Zakwasy powyżej kolan aż do karku :)
Dystans:7.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
pierwszy wyjazd w roku:)
kierunek stawiki, kondycja zerowa :) ale jakoś tak lekko się leciało.
Po jednym kółeczku, w g łowie już miałem kilka w zamiarze, zlazło mi powietrze z przedniego koła, dopiero na zakręcie się zorientowałem tak fajnie leciało się :)
Spacer do domu.
Naprawa i powrót na szosę, park sielec, centrum i pod komendą główną przejeżdżając prze tory wpadłem na wystającą betonową płytę, jakieś 10cm to wystawało, ostry kant. Rzuciło mi kierownicą ale nie straciłem równowagi, niestety pojawiło się syczenie:)
Ile dało się to podjechałem w stronę domu, i znowu spacer:)
kierunek stawiki, kondycja zerowa :) ale jakoś tak lekko się leciało.
Po jednym kółeczku, w g łowie już miałem kilka w zamiarze, zlazło mi powietrze z przedniego koła, dopiero na zakręcie się zorientowałem tak fajnie leciało się :)
Spacer do domu.
Naprawa i powrót na szosę, park sielec, centrum i pod komendą główną przejeżdżając prze tory wpadłem na wystającą betonową płytę, jakieś 10cm to wystawało, ostry kant. Rzuciło mi kierownicą ale nie straciłem równowagi, niestety pojawiło się syczenie:)
Ile dało się to podjechałem w stronę domu, i znowu spacer:)
Dystans:6.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Środa, 24 czerwca 2009Kategoria Po mieście, Po zmroku, Ostrzak, Sosnowiec
Dziś wreszcie odebrałem z poczty klucz do kontry piasty, nie do kupienia w Polsce :) szukałem pytałem aż wreszcie w sklepie nusiu.pl pan zaproponował że wytnie mi klucz laserowo. Cena jak za podobne klucze w ofercie, więc szybko zrobiłem rysunek i wysłałem. Klucz pasuje idealnie :)
I tak ostatnie ogniwo potrzebne do scalenia roweru pozwoliło wyjść na ostrzaka :)
Jeszcze bez nosków na pedałach, owijki na kierownicy. Pierwsze co mnie zaskoczyło to że nie potrafię zablokować tylnego koła, może to przez brak nosków. Przy większej prędkości to krucho to widzę.
Przełożenie jest w miarę lekkie do zabawy, pojeździłem po okolicy, centrum.
Próbowałem trików, jazda do tyłu (nic z tego), stanie w miejscu (na kilka sekund), jazda w kółko po małym łuku (wychodzi).
I tak ostatnie ogniwo potrzebne do scalenia roweru pozwoliło wyjść na ostrzaka :)
Jeszcze bez nosków na pedałach, owijki na kierownicy. Pierwsze co mnie zaskoczyło to że nie potrafię zablokować tylnego koła, może to przez brak nosków. Przy większej prędkości to krucho to widzę.
Przełożenie jest w miarę lekkie do zabawy, pojeździłem po okolicy, centrum.
Próbowałem trików, jazda do tyłu (nic z tego), stanie w miejscu (na kilka sekund), jazda w kółko po małym łuku (wychodzi).
Dystans:61.37 km czas wycieczki: 02:14 h
avg:27.48 km/h Max Speed: 49.31km/h r
Środa, 17 czerwca 2009Kategoria Katowice, Po mieście, Sosnowiec
Trening, wkurzyło mnie siedzenie w domu, przed nocką w pracy wyjechałem poszaleć.
W Chorzowskim parku pojawił się pan koło 40 na szosie podgoniłem go i siadłem na kole. Szybko się zorientował, miał kopyto pod górę naprawdę ostro dawał za to z góry ja przodem. Trzy kółeczka tak walneliśmy z niezłą średnią, przy trzecim na prostej mocno go odstawiłem, i tak czasu już nie było i wracałem do domu.
Musze się zmobilizować i ile wlezie robić takie treningi, koniec gnicia w domu.
Lece do roboty :) już 21:10
W Chorzowskim parku pojawił się pan koło 40 na szosie podgoniłem go i siadłem na kole. Szybko się zorientował, miał kopyto pod górę naprawdę ostro dawał za to z góry ja przodem. Trzy kółeczka tak walneliśmy z niezłą średnią, przy trzecim na prostej mocno go odstawiłem, i tak czasu już nie było i wracałem do domu.
Musze się zmobilizować i ile wlezie robić takie treningi, koniec gnicia w domu.
Lece do roboty :) już 21:10
Dystans:42.70 km czas wycieczki: 01:38 h
avg:26.14 km/h Max Speed: 49.31km/h r
Niedziela, 24 maja 2009Kategoria Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
Sosnowiec - Dąbrowa G. - Będzin - Sosnowiec
Jazda po zmroku do centrum, tam wbiłem za autobus i znalazłem się w DG.
Jazda po zmroku do centrum, tam wbiłem za autobus i znalazłem się w DG.
Dystans:94.65 km czas wycieczki: 04:44 h
avg:20.00 km/h Max Speed: 73.13km/h r
Z Marcinem, spontaniczny wyjazd, kierunek Jaworzno. W Jaworznie kierujemy sie na rezerwat sasanki, zaliczamy rajd samochodów terenowych obik bazy płetwonurków (suzuki samurai rządzi). Docieramy do miejsca które niby jest rezerwatem, las nic ciekawego mijamy i jedziemy dalej bezdrożami.
Po iluś tam kilometrach napotykamy jakiś ludzi i pytamy gdzie kierować się na droge asfaltową obok widocznej elektrowni Jaworzno, ludzie patrza po sobie, po nas i gość mówi że to nie EL. Jaworzno tylko Siersza :)
I tym sposobem Małopolska zaliczona :)
Powrót asfaltem, fajnie sie jechało na kole za skuterem, można by tak sporo kilometrów zrobić. W Jaworznie rekord prędkości, piekna górka, nowy asfalt i poszedłem jak przecinak:)
Po iluś tam kilometrach napotykamy jakiś ludzi i pytamy gdzie kierować się na droge asfaltową obok widocznej elektrowni Jaworzno, ludzie patrza po sobie, po nas i gość mówi że to nie EL. Jaworzno tylko Siersza :)
I tym sposobem Małopolska zaliczona :)
Powrót asfaltem, fajnie sie jechało na kole za skuterem, można by tak sporo kilometrów zrobić. W Jaworznie rekord prędkości, piekna górka, nowy asfalt i poszedłem jak przecinak:)
Dystans:35.80 km czas wycieczki: 01:26 h
avg:24.98 km/h Max Speed: 51.68km/h r
Niedziela, 10 maja 2009Kategoria Katowice, Po mieście, Po zmroku, Sosnowiec
Miała być ostra jazda ale jakoś ruch spory w centrum katowic i światła trzeba było regulaminowo przekraczać. Dodatkowo smar w sprężynach pedałów wysechł i wydawały wysokie dźwięki co mnie bardzo irytowało.
A miałem opracować trasę od Sarnowa do Aquaparku w dąbrowie na Rajdu Ludzi po przeszczepie serca.
Rajd odbędzie się 12 czerwca w piątek, o godzinie 12:00 w Rogoźniku pojawią rowerzyści po przeszczepie serca. Razem z nimi wyruszymy do dąbrowy. Mile widziani chętni.
A miałem opracować trasę od Sarnowa do Aquaparku w dąbrowie na Rajdu Ludzi po przeszczepie serca.
Rajd odbędzie się 12 czerwca w piątek, o godzinie 12:00 w Rogoźniku pojawią rowerzyści po przeszczepie serca. Razem z nimi wyruszymy do dąbrowy. Mile widziani chętni.