Wpisy archiwalne w kategorii
Długa
Dystans całkowity: | 812.64 km (w terenie 23.00 km; 2.83%) |
Czas w ruchu: | 39:20 |
Średnia prędkość: | 20.66 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.13 km/h |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 101.58 km i 4h 55m |
Więcej statystyk |
Dystans:59.00 km czas wycieczki: 03:19 h
avg:17.79 km/h Max Speed: 64.58km/h r
Planowo zbiórka 9:30 pod dworcem głównym w Sosnowcu
jest nas kilka osób zaraz po starcie część rezygnuje :)
Najwytrwalsi pokonują Grodzieckie górki i dojeżdżamy do Rogoźnika.
Tam ku mojemu zdziwieniu pojawia się dziewczyna Algra7 i Rafaello z synem Krzysiem.
Z małym poślizgiem przyjeżdżają Składaki, (przemili ludzie) i razem jedziemy do Dąbrowy Górniczej.
Galeria Tutaj a jak ktoś chcę duże zdjęcia to tutaj
Wielkie dzięki dla wszystkich którzy się zjawili.
jest nas kilka osób zaraz po starcie część rezygnuje :)
Najwytrwalsi pokonują Grodzieckie górki i dojeżdżamy do Rogoźnika.
Tam ku mojemu zdziwieniu pojawia się dziewczyna Algra7 i Rafaello z synem Krzysiem.
Z małym poślizgiem przyjeżdżają Składaki, (przemili ludzie) i razem jedziemy do Dąbrowy Górniczej.
Galeria Tutaj a jak ktoś chcę duże zdjęcia to tutaj
Wielkie dzięki dla wszystkich którzy się zjawili.
Dystans:94.65 km czas wycieczki: 04:44 h
avg:20.00 km/h Max Speed: 73.13km/h r
Z Marcinem, spontaniczny wyjazd, kierunek Jaworzno. W Jaworznie kierujemy sie na rezerwat sasanki, zaliczamy rajd samochodów terenowych obik bazy płetwonurków (suzuki samurai rządzi). Docieramy do miejsca które niby jest rezerwatem, las nic ciekawego mijamy i jedziemy dalej bezdrożami.
Po iluś tam kilometrach napotykamy jakiś ludzi i pytamy gdzie kierować się na droge asfaltową obok widocznej elektrowni Jaworzno, ludzie patrza po sobie, po nas i gość mówi że to nie EL. Jaworzno tylko Siersza :)
I tym sposobem Małopolska zaliczona :)
Powrót asfaltem, fajnie sie jechało na kole za skuterem, można by tak sporo kilometrów zrobić. W Jaworznie rekord prędkości, piekna górka, nowy asfalt i poszedłem jak przecinak:)
Po iluś tam kilometrach napotykamy jakiś ludzi i pytamy gdzie kierować się na droge asfaltową obok widocznej elektrowni Jaworzno, ludzie patrza po sobie, po nas i gość mówi że to nie EL. Jaworzno tylko Siersza :)
I tym sposobem Małopolska zaliczona :)
Powrót asfaltem, fajnie sie jechało na kole za skuterem, można by tak sporo kilometrów zrobić. W Jaworznie rekord prędkości, piekna górka, nowy asfalt i poszedłem jak przecinak:)
Dystans:127.71 km czas wycieczki: 06:50 h
avg:18.69 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sosnowiec - Sławków - Bolesław - Olkusz - Pieskowa Skała - Ojców - Kraków - PKP - Mysłowice - Sosnowiec
Bardzo udana wycieczka z Marcinem, Wyjazd o 5 rano, chłodno.
W Krakowie z 4 - 5 godzin szwendania się, oczarowało nas podejście władzy do rowerzystów, mnóstwo ścieżek, większość zakazów w centrum nie dotyczy rowerzystów, nawet tory tramwajowe nie wystają. Coś niesamowitego.
Sławków, pierwszy przystanek.
Gdzieś za Olkuszem
Pieskowa Skała
Kraków
Podjazd pod kopiec Kościuszki w upale daje się we znaki.
Szczególnie na szosie z dwoma blatami z przodu :)
max speed: 57,41
Bardzo udana wycieczka z Marcinem, Wyjazd o 5 rano, chłodno.
W Krakowie z 4 - 5 godzin szwendania się, oczarowało nas podejście władzy do rowerzystów, mnóstwo ścieżek, większość zakazów w centrum nie dotyczy rowerzystów, nawet tory tramwajowe nie wystają. Coś niesamowitego.
Sławków, pierwszy przystanek.
Gdzieś za Olkuszem
Pieskowa Skała
Kraków
Podjazd pod kopiec Kościuszki w upale daje się we znaki.
Szczególnie na szosie z dwoma blatami z przodu :)
max speed: 57,41
Dystans:140.78 km czas wycieczki: 05:42 h
avg:24.70 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sosnowiec - Katowice - Mikołów - Pszczyna - Zapora
i z powrotem ta sama trasa
Szybka jazda do Pszczyny bez zbędnych przystanków, w okolicy Mikołowa i za super górki, znaczy z górki. Z powrotem bezboleśnie :)
Na zaporze, od końca.
Falochron zaraz za jednym z ujść
A to widok prawie całej zapory, w oddali góry, zapora ma prawie 3km
Kobiór
Katowice
Stawiki Sosnowiec
Max speed: 57,95
i z powrotem ta sama trasa
Szybka jazda do Pszczyny bez zbędnych przystanków, w okolicy Mikołowa i za super górki, znaczy z górki. Z powrotem bezboleśnie :)
Na zaporze, od końca.
Falochron zaraz za jednym z ujść
A to widok prawie całej zapory, w oddali góry, zapora ma prawie 3km
Kobiór
Katowice
Stawiki Sosnowiec
Max speed: 57,95
Dystans:85.32 km czas wycieczki: 04:38 h
avg:18.41 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sobota, 26 kwietnia 2008Kategoria Po mieście, Katowice, Długa
Max speed: 53.87
Sosnowiec - Katowice - Tychy - Katowice - Sosnowiec
Pierwszy przystanek na focenie to Nikiszowiec i Kopalnia Wujek.
Już nie chciało mi się szukać galerii Szyb Wilson
Dalej pojawiła się odnowiona droga w stronę Tych:)
Fotek za wiele w Tychach nie zrobiłem :)
Browary Tyskie
gdzieś niedaleko dworca:
Powrót okazał się całkowicie bezbolesny wpadłem na szybką drogę i znalazłem się w okolicy Muchowca:
Oczywiście jeszcze pośmigałem do centrum :)
I prawie standardowo do domu, w Szopienicach okazało się że mam kapcia już robiło się ciemno i nie chciało mi się szarpać z wymianą dętki. Ostatnie 7 km na piechotę:)
Po drodze w Sosnowcu zagadał pewien pan z Rudnej okazało się że do niedawna dużo jeździł na rowerku brał sakwy śpiworek i i jechał do Warszawy, Łodzi. Zjeździł całą Polskę, spał byle gdzie. Polecił Jurę i Kraków, Goczałkowice i bardzo długą zaporę.
Sosnowiec - Katowice - Tychy - Katowice - Sosnowiec
Pierwszy przystanek na focenie to Nikiszowiec i Kopalnia Wujek.
Już nie chciało mi się szukać galerii Szyb Wilson
Dalej pojawiła się odnowiona droga w stronę Tych:)
Fotek za wiele w Tychach nie zrobiłem :)
Browary Tyskie
gdzieś niedaleko dworca:
Powrót okazał się całkowicie bezbolesny wpadłem na szybką drogę i znalazłem się w okolicy Muchowca:
Oczywiście jeszcze pośmigałem do centrum :)
I prawie standardowo do domu, w Szopienicach okazało się że mam kapcia już robiło się ciemno i nie chciało mi się szarpać z wymianą dętki. Ostatnie 7 km na piechotę:)
Po drodze w Sosnowcu zagadał pewien pan z Rudnej okazało się że do niedawna dużo jeździł na rowerku brał sakwy śpiworek i i jechał do Warszawy, Łodzi. Zjeździł całą Polskę, spał byle gdzie. Polecił Jurę i Kraków, Goczałkowice i bardzo długą zaporę.
Dystans:102.71 km czas wycieczki: 04:17 h
avg:23.98 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sosnowiec - Mysłowice - Imielin - Oświęcim - Chełmek - Imielin - Mysłowice - Sosnowiec
Gdzieś między Mysłowicami a Imielinem :)
Bieruń hałda
Auschwitz II
Okazało się że od tyłu można wjechać na rowerku, od głównej bramy mnóstwo ludzi, nawt bym nie próbował :)
"Kościół p.w. N.M.P. Królowej Polski" Chełmek
Gdzieś między Mysłowicami a Imielinem :)
Bieruń hałda
Auschwitz II
Okazało się że od tyłu można wjechać na rowerku, od głównej bramy mnóstwo ludzi, nawt bym nie próbował :)
"Kościół p.w. N.M.P. Królowej Polski" Chełmek
Dystans:114.31 km czas wycieczki: 05:12 h
avg:21.98 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sosnowiec - Jaworzno - Bukowno - Olkusz - Rabsztyn - Jaroszowiec - Klucze - Chechło - Ząbkowice - Dąbrowa Górnicza - Będzin - Sosnowiec
MAX speed: 58,54
Jakimś cudem do Bukowna dojechałem z jednym przystankiem w Maczkach ze średnią prędkością 27km/h. Szybko odnalazłem cel wycieczki, Leśny Dwór.
Super miejsce, prawie nie ma ludzi. Kręta rzeka wpada do kilku połączonych ze sobą stawów. Fotki nie oddają uroku miejsca, niestety.
Dalej pojechałem do byłej jednostki wojskowej, okazało się że to nie opuszczone miejsce, jakaś firma ma w nim siedzibie niestety.
Postanowiłem jechać dalej, Olkusz, Rabsztyn.
Zamek w Rabsztynie zaraz za Olkuszem.
Panowie robotnicy nie pozwolili wejść do środka.
Dalej pojechałem już mi znaną trasą do Jaroszowca i Kluczy.
Jakimś cudem fotki dworca wyszły lepiej niż inne.
W Kluczach chciałem podjechać pod punkt widokowy, jakimś cudem podjechałem nieodpowiednią drogą i wylądowałem pod lasem do którego wjechałem mając nadzieje że dojadę bokiem do wierzy.
Niestety dojechałem pod pustynie, i postanowiłem wracać do drogi.
Pojawiły się skałki, podszedłem w pobliże i moim oczkom ukazał się wąwóz, a na dnie jeziora, i to w lesie :)
Miejsce znajduje się blisko osiedla w Kluczach , jeszcze nie wiem jak się nazywa, napotkany nieznajomy mówił że to zalany kamieniołom a po drodze do wierzy są dwie jaskinie, ale już sobie darowałem te jaskinie i wieżę :).
Robiło się późno a ja sporo czasu traciłem na obchodzenie jezior.
Jak już wyjechałem na szosę ciołem na doąbrowe, bez zbędnych przystanków.
Było ciężko wiatr w twarz i kryzys energetyczny. Po wtrąbieniu trzeciej czekolady dopiero w Ząbkowicach średnia powędrowała do góry.
Na koniec Będzin, i znany wszystkim zamek :)
Średnia słaba bo nie zdejmowałem licznika łażąc po lesie.
MAX speed: 58,54
Jakimś cudem do Bukowna dojechałem z jednym przystankiem w Maczkach ze średnią prędkością 27km/h. Szybko odnalazłem cel wycieczki, Leśny Dwór.
Super miejsce, prawie nie ma ludzi. Kręta rzeka wpada do kilku połączonych ze sobą stawów. Fotki nie oddają uroku miejsca, niestety.
Dalej pojechałem do byłej jednostki wojskowej, okazało się że to nie opuszczone miejsce, jakaś firma ma w nim siedzibie niestety.
Postanowiłem jechać dalej, Olkusz, Rabsztyn.
Zamek w Rabsztynie zaraz za Olkuszem.
Panowie robotnicy nie pozwolili wejść do środka.
Dalej pojechałem już mi znaną trasą do Jaroszowca i Kluczy.
Jakimś cudem fotki dworca wyszły lepiej niż inne.
W Kluczach chciałem podjechać pod punkt widokowy, jakimś cudem podjechałem nieodpowiednią drogą i wylądowałem pod lasem do którego wjechałem mając nadzieje że dojadę bokiem do wierzy.
Niestety dojechałem pod pustynie, i postanowiłem wracać do drogi.
Pojawiły się skałki, podszedłem w pobliże i moim oczkom ukazał się wąwóz, a na dnie jeziora, i to w lesie :)
Miejsce znajduje się blisko osiedla w Kluczach , jeszcze nie wiem jak się nazywa, napotkany nieznajomy mówił że to zalany kamieniołom a po drodze do wierzy są dwie jaskinie, ale już sobie darowałem te jaskinie i wieżę :).
Robiło się późno a ja sporo czasu traciłem na obchodzenie jezior.
Jak już wyjechałem na szosę ciołem na doąbrowe, bez zbędnych przystanków.
Było ciężko wiatr w twarz i kryzys energetyczny. Po wtrąbieniu trzeciej czekolady dopiero w Ząbkowicach średnia powędrowała do góry.
Na koniec Będzin, i znany wszystkim zamek :)
Średnia słaba bo nie zdejmowałem licznika łażąc po lesie.
Dystans:88.16 km czas wycieczki: 04:38 h
avg:19.03 km/h Max Speed: 0.00km/h r
Poniedziałek, 31 marca 2008Kategoria Za miasto, Sosnowiec, Po mieście, Katowice, Długa
Sosnowiec - Siemianowice Śląskie - Bytom - Swiętochłowice - Chorzów - Katowice - Szopienice - Sosnowiec (max speed:47,99)
Celem był Bytom, szpital wojewódzki do którego nie trafiłem :)
Kilka kółeczek po Bytomiu, fotek i wpadłem na zajebistą drogę do Rudy Śląskiej, funkiel nuwka aswalt z górki, rzadko się zdażają takie fragmenty. I było po Bytomiu :)
Już nie chciało mi się wracać 3 km pod górę.
Dalej Swiętochłowice, Chorzów park, Katowice i do domu.
Bardzo przyjemnie było, jazda na spokojnie.
Fotek na razie kilka :
Siemianowice łowisko
Bytom jakieś industriale (chyba ciepłownia zamykana)
Katowice
Bytom KWK "Ewa"
Przed Bytomiem, zaraz przy drodze od Czeladzi, niesamowity ten budynek
Bytom Kosciol Sw. Jacka
Muzeum Bytom
Celem był Bytom, szpital wojewódzki do którego nie trafiłem :)
Kilka kółeczek po Bytomiu, fotek i wpadłem na zajebistą drogę do Rudy Śląskiej, funkiel nuwka aswalt z górki, rzadko się zdażają takie fragmenty. I było po Bytomiu :)
Już nie chciało mi się wracać 3 km pod górę.
Dalej Swiętochłowice, Chorzów park, Katowice i do domu.
Bardzo przyjemnie było, jazda na spokojnie.
Fotek na razie kilka :
Siemianowice łowisko
Bytom jakieś industriale (chyba ciepłownia zamykana)
Katowice
Bytom KWK "Ewa"
Przed Bytomiem, zaraz przy drodze od Czeladzi, niesamowity ten budynek
Bytom Kosciol Sw. Jacka
Muzeum Bytom