Z Marcinem do Okradzionowa bez Okradzionowa
          
 Środa, 22 lipca 2009Kategoria Ostrzak
 
  Udaliśmy się w stronę Sławkowa ja na ostrym po nocce jak bym drugie życie dostał, bez opamiętania kręciłem. Zapomniałem że Marcin ma już 50km w tym dniu zrobione, był upał. Pierwszy przystanek w Strzemieszycach i przyszła refleksja, zmieniliśmy plan i odbiliśmy w stronę Dąbrowy. Pogoria 1, jakieś lasy blisko drugiej i Pogoria 4. Już ciemno i prawie pusto :) 
A już na Pogoni prawie pod domem zeszło mi powietrze z koła :)
  
 
    A już na Pogoni prawie pod domem zeszło mi powietrze z koła :)
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

 




