Zagłębiowska Masa Krytyczna
Dystans:60.00 km czas wycieczki: h
avg: km/h Max Speed: 0.00km/h r
Sobota, 25 kwietnia 2009Kategoria Po mieście, Sosnowiec
Po dwóch ciężkich dniach w pracy, podróżach PKP, małej ilości jedzenia i snu
około 12:30 wyjechaliśmy do centrum Sosnowca razem z Marcinem, tam już od 13 razem z ekipą z FdZD przygotowania, zawieszanie banerów i rozkładanie stoiska Sosnowca.
Już po 13 pojawili się pierwsi rowerzyści, mogli wypełnić ankietę która pomoże w ocenie potrzeb rowerzystów. Rozdaliśmy 500 przypinek i prawie tyle samo smyczy z gwizdkami.
Pojawiło się grubo ponad 500 osób brakło upominków.
Pojawiła się również ekipa z Bikestats Kosma, Dariusz, GGrzybek, Ewcia, Rafaello z Krzysiem, mam nadzieje że nikogo nie pominąłem, wielkie dzięki że przybyliście.
O 15 ruszyliśmy, oczywiście na początku bardzo chaotycznie wszystko wyglądało, każdy jechał jak chciał, ale z czasem uczestnicy zjechali na jeden pas.
Niestety doszło do dwóch wypadków, w obu wywrotka dziewczyn. Pierwszy na Zagórzu bardzo nieprzyjemny widok, dziewczyna poharatana na twarzy, krew. Ale lekarze z karetki przy oględzinach nie stwierdzili złamań, mam nadzieje że tylko tak źle wyglądało. Drógi wypadek podobny ale niestety nie było mnie przy nim, z forum wiem tylko że widziano poszkodowaną na mecie w Czeladzi.
A na mecie Miasto Czeladź zorganizowało koncert Konopiansów, darmową grochówkę.
Mam nadzieje że się podobało wszystkim.
Ja razem z Marcinem nie czekaliśmy do końca koncertu, wyruszyliśmy dalej do wojkowic - grodzca - pogoria4 - dąbrowa - bedzin - sosnowiec
Niestety nie znalazłem ekipy z bikestats na mecie, pewnie pojechał bym jak rok temu z wami.
Wierzdżając do zajazdu na Pogorii 4 na szamanko przebiłem dętke, szybka wymiana szamanko i powrót. Po drodze okazało się że to poważniejsze, coś ostrego rozwaliło opone i musiałem pokombinować żeby dentka nie wyłaziła z opony.
Już w nocy w Bedzinie kolejny pech duża głęboka dziura i dwie dętki na raz :)
Jeszcze tylko troche walki ze stroną ZMK galeriami i wreszcie będe mógł odpocząć.
ps: licznik zdjołem przed masą i już zapomniałem założyć, dystans mniej wiecej od Marcina.
K o m e n t a r z e
Szkoda, że się później nie spotkaliśmy (po Masie).
Pozdrawiam kosma100 - 00:28 niedziela, 10 maja 2009 | linkuj
Pozdrawiam kosma100 - 00:28 niedziela, 10 maja 2009 | linkuj
Milo cię było spotkać ponownie:) Musimy się kiedyś zgadać ponownie na jakiś rajdzik, o kurcze to końcówka miałeś okropnie z tym pechem że gume złapałeś hhhmm. MAm prośbe przesłał byś mi fotke tą co ja jestem na daro.n@interia.pl z góry dzięki. PoZdr
DARIUSZ79 - 20:35 wtorek, 28 kwietnia 2009 | linkuj
Szkoda że nie znalazłeś nas na rynku e Czeladzi,staliśmy dość długo pod żabką.
Pamiętam że chcieliśmy się z Tobą skontaktować,ale tak się głupio składa że nikt chyba nie ma do Ciebie numeru na komórkę.
trzeba temu zapobiec na przyszłość.
No i trzeba się umówić kiedyś na jakaś jazdę w końcu.
pozdrawiam :) Rafaello - 09:09 poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | linkuj
Komentuj
Pamiętam że chcieliśmy się z Tobą skontaktować,ale tak się głupio składa że nikt chyba nie ma do Ciebie numeru na komórkę.
trzeba temu zapobiec na przyszłość.
No i trzeba się umówić kiedyś na jakaś jazdę w końcu.
pozdrawiam :) Rafaello - 09:09 poniedziałek, 27 kwietnia 2009 | linkuj